Sytuacja na rynku wieprzowiny w Polsce po pierwszym kwartale 2021 r.

Jak wynika ze wstępnych danych GUS, na początku grudnia 2020 r. pogłowie świń w Polsce liczyło 11 727,4 tys. sztuk. To oznacza wzrost o 4,6% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, oraz o 6,3% więcej wobec danych za 2018 r. Biorąc pod uwagę spadek cen trzody chlewnej w drugim półroczu ubiegłego roku oraz problemy związane z rozprzestrzenianiem się COVID-19 i ASF, pierwszy kwartał 2021 r. pozwala wreszcie z większym optymizmem spoglądać na sytuację krajowego rynku wieprzowiny.

W pierwszym kwartale 2021 r. polscy rolnicy i hodowcy mogli wreszcie mówić o stopniowej poprawie cen na rynku wieprzowiny. Jeszcze w grudniu 2020 r. za 1 kg żywca wieprzowego płacono rolnikom w skupie 3,95 zł, czyli o 36,8% mniej niż w grudniu 2019 r. Tymczasem pod koniec marca br. było to już 5,36 zł. Oto jak wygląda obecna sytuacja w branży i jakie są prognozy.

Czy można liczyć na stabilizację?

Przez niemal cały ubiegły rok, większość informacji, jakie pojawiały się w mediach na temat rynku trzody chlewnej, skupiało się wokół jednego słowa: kryzys. Początek tego roku przyniósł pewną nadzieję na poprawę sytuacji. W marcu wzrost cen odnotowano w siedemnastu krajach członkowskich, w tym największy w Polsce. Zdaniem ekspertów, poprawy tej sytuacji można upatrywać m.in. w ciągłym popycie ze strony Chin i niższej podaży krajowej. Niemniej gospodarstw hodujących trzodę ubywa. Szacuje się, że przy obecnych warunkach rynkowych oraz dalszej ekspansji wirusa ASF w Polsce, pod koniec roku może ich pozostać około 70 tys. (na początku stycznia 2021 r. było to ponad 103 tys. stad). Wynika to z coraz mniejszej opłacalności produkcji wieprzowiny, spowodowanej niskimi cenami mięsa wieprzowego i coraz droższej hodowli, m.in. na skutek wzrostu cen pasz i prosiąt oraz wydatkami ponoszonymi na walkę z ASF.

Rasy świń hodowane w Polsce

W pogłowiu trzody chlewnej w Polsce występują rasy wyhodowane na terenach kraju – wielka biała polska (wbp), polska biała zwisłoucha (pbz), złotnickie: biała i pstra, oraz rasa puławska, a także rasy pochodzenia zagranicznego – duroc, pietrain i hampshire. Wszystkie rasy świń dzieli się na cztery typy użytkowe: mięsny, mięsno-tłuszczowy, smalcowy i słoninowy. W Polsce kontrolę nad populacją świń hodowlanych sprawuje Polski Związek Hodowli Trzody Chlewnej „POLSUS”. Jego głównymi zadaniami są: prowadzenie oceny wartości użytkowej świń oraz prowadzenie ksiąg hodowlanych świń, wykonywane w oparciu o założenia programów hodowlanych, które określają zasady prac prowadzonych w stadach hodowlanych. Dotyczą one następujących ras świń: wielka biała polska, polska biała zwisłoucha, puławska, duroc, pietrain i hampshire. Celem tej działalności jest doskonalenie genetyczne czystych ras oraz produkcja wysokiej jakości materiału hodowlanego – tak czystorasowego jak i mieszańcowego.

Stada trzody chlewnej w Polsce

Według stanu z 6 stycznia 2021 r., pogłowie trzody w Polsce zmniejszyło się o 2,4 proc. w porównaniu z połową 2020 r. Największe spadki odnotowano w woj. lubuskim, które zostało mocno dotknięte przez ASF. Pogłowie trzody chlewnej w liczbie 11 727,4 tys. sztuk – stan na początek grudnia 2020 r. – było wyższe o 512,0 tys. sztuk w analogicznym okresie 2019 r. W tym samym czasie o 58,2 tys. sztuk (o 7,7%) zwiększyło się stado loch na chów, co dało w sumie 815,0 tys. sztuk.

Według danych z 6 stycznia 2021 r., pogłowie trzody chlewnej w Polsce wynosiło 11,26 mln sztuk. W podziale na województwa przedstawiało się to następująco – z podaniem liczby sztuk i procentowego udziału w rynku:

  • dolnośląskie: 194 002/ 1,72%
  • kujawsko-pomorskie: 1 168 630/ 10,37%
  • lubelskie: 488 135/ 4,33%
  • lubuskie: 196 534/ 1,74%
  • łódzkie: 1 223 775/ 10,86%
  • małopolskie: 143 712/ 1,28%
  • mazowieckie: 1 449 167/ 12,86%
  • opolskie: 410 612/ 3,64%
  • podkarpackie: 160 655/ 1,43%
  • podlaskie: 350 749/ 3,11%
  • pomorskie: 657 231/ 5,83%
  • śląskie: 253 804/ 2,25%
  • świętokrzyskie: 239 701/ 2,13%
  • warmińsko-mazurskie: 668 899/ 5,94%
  • wielkopolskie: 3 175 000/ 28,18%
  • zachodniopomorskie: 486 094/ 4,31%.

Jak wynika z przedstawionych danych, największy udział w krajowym pogłowiu świń na dzień 6 stycznia 2021 r. miały województwa: wielkopolskie (28,18%), mazowieckie (12,86%), łódzkie (10,86%) i kujawsko-pomorskie (10,37 %). Najmniejsze udziały (poniżej 2%) miały województwa: dolnośląskie, lubuskie, małopolskie i podkarpackie.

Import i główne kierunki eksportu wieprzowiny

Z najnowszych danych MRiRW, opublikowanych 1 kwietnia br. wynika, że w styczniu 2021 r. do Polski zaimportowano 20 384 t świń żywych i 52 911 t mięsa wieprzowego. W porównaniu do stycznia 2020 r., stanowiło to o 10,4% większy obrót w przypadku importu świń żywych i 5,6% mniejszy jeśli chodzi o mięso wieprzowe. W tym samym czasie, w styczniu 2021 r., polski eksport wyniósł 328 t świń żywych i 30 991 t mięsa wieprzowego, co stanowi spadek w obrocie o 52,5% do stycznia w roku poprzednim – kiedy to wyeksportowano 690 t świń żywych – i o 5,7% mniejszy obrót w eksporcie mięsa wieprzowego. Najwyższą wartość uzyskano z eksportowania go do Czech (2 523 t), na Słowację (2 737 t)i do Wielkiej Brytanii (1 721). Z kolei najwyższą wartość eksportu świń żywych odnotowano w handlu ze Słowacją (571 t), Niemcami (98 t)i Holandią (21 t).

Aktualne problemy branży mięsnej

Mimo że rolnicy i hodowcy cieszą się z podwyżek cen wieprzowiny w I kwartale br., branża mięsna nadal mierzy się z wieloma trudnościami. Jedną z nich jest powracający problem z ASF, choroby dziesiątkującej świnie i dziki. Walka z wirusem oznacza dodatkowe koszty, związane nie tylko ze zwalczaniem choroby w gospodarstwach, gdzie zostanie stwierdzona, ale także z działaniami podejmowanymi w ramach prewencji. Wielu hodowców ubolewa także nad tym, że Polska stała się jedynie tuczarnią, a na własne potrzeby produkujemy jedynie 40% mięsa dostępnego w sklepach. Pozostała część pochodzi od zwierząt jedynie ubijanych w Polsce, lub z całych tusz sprowadzanych z zagranicy. Na korzyść hodowców nie działają także obostrzenia, wprowadzone przez rząd w związku z Covid-19. Rolnicy mają nadzieję, że wraz z końcem trzeciej fali pandemii nastąpi otwarcie sektora gastronomicznego. Okres ten powinien się także zbiec z rozpoczęciem sezonu grillowego. Jeśli przyjąć, że oprócz tego byłby kontynuowany duży popyt na wieprzowinę na rynkach azjatyckich, istnieje szansa na wzrost podaży żywca na rynku.